Maria Konopnicka - W San Michele
Kocham cię, stary mistrzu, coś na tej fasadzie
Dwa światy złączył kunsztem przedziwnej roboty!
Tu zacnie siedzą greckie filozofy w radzie,
Tu w smoka Michał godzi, grot dzierżący złoty.
Tu fryzem biegną nagie ateńskie Heloty,
Tu Marek Aureli na czoło laur kładzie,
Tu Chrystus padł pod krzyżem na wzgórzu Golgoty,
Tu Judasz w cieniu oliw skrada się ku zdradzie.
Coś miał w duszy, co zeszłe podały ci wieki,
Wszystkoś to wydał cudnie, o mistrzu daleki,
Obcy nam swem imieniem i rodem i krajem!
W zadumie okiem wodzę po śladach tych dłuta...
O ty prostoto serca, w tę rzeźbę zakuta,
Jakim ty wiecznej wiosny odziewasz się majem!